Przejdź do głównej zawartości

MIKROESEJ "Pajęczyny pamięci" / na 77-e urodziny mojego taty

Niezwykle delikatnie i dyskretnie rozpinają się pajęczyny przeszłości. Przeszłość (a właściwie wyobrażenie o niej) wnika tym samym w topografię otoczenia. Teraźniejsza konieczność przesuwania się w przestrzeni - kontra oczekująca na ruch jedwabista struktura. W ten sposób wiele powszednich miejsc, niejako z zaskoczenia, zsyła do archiwum wspomnień. PUF! Przeszłość niespodziewanie obsypująca teraźniejszość gęstym kurzem, z zaskakująco obszernych składnic pamięci.

Miejsce w którym się urodziło, mieszka, przebywa i funkcjonuje – jako wszechogarniający atlas geografii, z odciśniętą w niej historią. Ten punkt – takie a takie wydarzenie, ludzie, wspomnienia. Inny punkt – takie. A tutaj – kiedyś to, tam natomiast – tamto i owamto. Przestrzeń codziennego przebywania staje się ometkowana wspomnieniami, nierozłącznie z nimi scalona – geografia redukuje się i kurczy na rzecz pęczniejącej historii. Obiektywną, geografię fizyczną zastępuje subiektywna geografia historyczna, spychająca tę pierwszą, do (dość jednak podrzędnej) roli tła i dekoracji.

JESTEM NIEZALEŻNYM TWÓRCĄ, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM:

>>>POSTAW KAWĘ<<<

Jaka jest zatem pożądana rola przeszłości – tego panoptykonu wspomnień – w ramach teraźniejszości? Użyteczna formuła to zachowanie nawigacyjnych doświadczeń, oczyszczone jednak z kłujących odłamków wspomnień. Doświadczenia symbolizują intelekt nabyty – zdarzenia z których emocje skrystalizowały się w soczewki (można je użyć w optyce nawigacyjnej). Odłamki wspomnień symbolizują intelekt nienabyty – emocje wstydliwe i bolesne, ledwie szkiełka (zwykle w dodatku pokruszone i porozrzucane). Odpowiedź na pytanie: „Jak uczynić przeszłość użyteczną?”, nasuwa się zatem jako proces swoistego porządkowania. Segregowania i wybierania – co z przeszłości jest użyteczne, a co takim nie jest (a zatem trafić powinno na śmietnik).

Tu właśnie jednak – w porządkowaniu – skrywa się pewne niebezpieczeństwo. Pamięć nie zna bowiem idei śmietnika, który można by opróżnić gdzieś poza umysł (chyba że ktoś planuje wyciąć sobie fragment mózgu, oczywiście jeśli zabieg taki jest w ogóle możliwy). Wspomnienia, nawet przesunięte w głębokie rejestry, pozostają – są odciśnięte na zwojach mózgowych, tak jak historia odciska swój ślad na geografii. Może więc wypada, segregując przeszłość w poszukiwaniu doświadczeń, z czułością potraktować także te zbędne odłamki i okruchy? Wyrzucać je z szacunkiem – to znaczy ograniczając się do wspomnienia o samym wspomnieniu, a nie jego treści. Przypominać sobie jedynie, że wydarzenie się odbyło i oddać hołd przeżytym wtedy emocjom, odrobionym lekcjom czy nabytym doświadczeniom. Bez bolesnej i zbędnej repetycji przeżywania tego ze zbliżoną intensywnością.

Człowiek w wieku 77 lat prawdopodobnie posiada wiele wspomnień. Może nawet wręcz uginać się pod ich ciężarem. I wzrok też już nieco słabszy – a pajęczyny często są prawie niewidoczne. Więc niech o niezbędnej higienie i wewnętrznym porządku – tym triumfie teraźniejszości – przypominają słowa dawnych mistrzów:

Zaraz dzień, jeszcze dzień – zrób co możesz.1 Bądź wierny, idź.2

1. Czesław Miłosz

2. Zbigniew Herbert

>>>POSTAW KAWĘ<<<

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPIS DZIEŁ ZDROJOWYCH / rok 2024

Fot. Bernard Hermant / unsplash.com JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM: >>>ZOSTAŃ PATRONEM<<< >>>POSTAW KAWĘ<<<  Roczny spis treści - texty uporządkowane wg. cykli (od najliczniejszych). "Chłopiec i czapla" Hayao Miyazakiego (recenzja filmu animowanego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Civil War" Alexa Garlanda (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Perfect Days" Wima Wendersa (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu" Marcina Wichy (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Ostrygi i kamienie. Opowieść o Normandii, Bretanii i Pikardii" Krzysztofa Vargi (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Wynajdując powody, czyli eugeniusz ze mnie" (o wszystkim i o niczym) kliknij, żeby poczytać "A powinienem przecież być nad wodą" (o wodzie i lądzie) kli...

WRAPPED 2024 / Odpływając w siną dal

Fot. Shane Rounce / unsplash.com >>>POSTAW KAWĘ<<< Końcówka roku, czas podsumowań - tutaj w formie antyrankingu, czyli bez zachowania żadnych kolejności i hierarchii. Pomijam jednak (w odróżnieniu od roku ubiegłego), zestawienie różnych nagród literackich i okołoliterackich - przechodząc bezpośrednio do moich własnych typów (z krótkimi komentarzami). Literatura, prasa, film, serial, show, muzyka, wystawa, podcast i videocast - kto ciekawy kulturalnych ciekawostek z marginesu, niech sprawdza. LITERATURA Polityczna: Brutalizm / Achille Mbembe. Pokój czy wojna? Rosja i Zachód - zbliżenie / Michaił Szyszkin. Apokalipsa tu teraz / Rene Girard. Stulecie nomadów / Gaia Vince. Mbembe zdeklasował, wysupłując niewygodną prawdę o późnym kapitalizmie, zbudowanym na wyzysku i przemocy oraz napędzanym religijnie wręcz wyznawanym technofeudalizmem. Rene wskazuje pierwotne i stale aktualne mechanizmy religijnej ofiary oraz społecznej automitologizacji - a Gaia odsłania absurd na...

SUDECKA LEGENDA / O powstaniu Młynu Łukasza w Szklarskiej Porębie

>>>POSTAW KAWĘ<<<   O szaleństwach zakochania Wysokogórską osadą Schreiberhau w śląskich Górach Olbrzymich, opiekowała się pewna przedsiębiorcza i rzutka boginka, bystrooka Lapis. Była duchem górskiego potoku, wypływającego ze szczelin masywu, mknącego bystro przez usiane głazami skalne koryto i przepływającego także przez tę odizolowaną osadę – w której ludzie zwali ten potok po prostu Kamienna. Duszka ta, prócz satysfakcji z przydzielenia do swej uroczej placówki, darzyła równie szczerym i nieco szalonym uczuciem Ducha Gór – osobnika różnie nazywanego i przybierającego w razie konieczności różnorakie oblicza. Spoczywał na nim trudny obowiązek zarządzania nie tylko samym pasmem Riesengebirge , ale i całym rozległym łukiem Sudetów – którym zawiadywał za pomocą rozbudowanej i rozległej korporacji duchów, demonów i innych astralnych stworów. Boginkę o wielkim sercu, ale i wielkich ambicjach pociągały w Rübezahlu przede wszystkim jego męskie cechy, których wielu s...