Przejdź do głównej zawartości

MIKROESEJ "Przedwiosenność" / mojej mamie

>>>POSTAW KAWĘ<<<

Przedwiośnie zapewne równie właściwie można byłoby określić mianem 'pozimie'. Jednak to powszechnie uznane i stosowane sformułowanie wiele mówi o tym, jaki przybieramy stosunek i postawę w odniesieniu do tego okresu w roku. „Przed-coś” sugeruje dość stanowczo, że jesteśmy jednak bardziej już zainteresowani tym, co jest przed nami – i co się niebawem niechybnie wydarzy – zamiast tego, co jest już w większości za nami, i z czym prawdopodobnie chcielibyśmy się już rozstać (nawet jeśli wciąż trochę w tym uczestniczymy). W przypadku przedwiośnia oczekujemy zatem wiosny – tego wielkiego odrodzenia natury – i ewidentnie za pomocą naszego języka, w jakiś sposób staramy się ją przywołać oraz jakoś do niej zbliżyć. Określenie „przedwiośnie” zdradza więc nasze przewlekłe znużenie zimą – które przeobrażamy w pełne nadziei i bardziej nas aktywizujące oczekiwanie.

JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM:

>>>POSTAW KAWĘ<<<

Jaki komunikat może być dla oczu i mózgów istot żyjących – zmęczonych wielomiesięcznym monochromatyzmem lub monotonią naturalnego otoczenia – jednoznaczny i nie do przeoczenia? Oczywiście kolor, który chyba w żadnym innym okresie nie jest tak pożądany a przy tym tak szokujący. Doprawdy, kolejne festiwale kolorów, które zafunduje nam przyroda w kolejnych porach roku – choć będą nie tylko większe, ale i bardziej spektakularne – nie wydają się oddziaływać tak mocno na naszą wyblakłą od zimy wyobraźnię, jak napotkana przypadkiem na przednówku plama krokusów (lub innych wczesnowiosennych kwiatów). Ten, pierwszy od długiego czasu, kolor w przyrodzie – którego wspomnienie niebawem roztopi się w powodzi innych – teraz jest niemal symbolem czystego życia i niezwykłą, dedykowaną jakby wszystkim żyjącym istotom nagrodą za trudy zimowania.

Jednak przyroda zdradza trochę jakby podobne do ludzkiego oszołomienie – w kwestii selekcji barw, które serwuje. Z początku, jakby naśladując jeszcze (hipotetycznie) dominującą śnieżną powłokę, wydaje z siebie równie przecież białe kwiaty śnieżycy wiosennej i/lub śnieżyczki przebiśniegu (które w dodatku swym ułożeniem główki ku dołowi niejako „spoglądają” w śnieg). Następnie natura, jakby przypomniawszy sobie, że biel trochę się już jednak opatrzyła, sięga po bardziej wyraziste fiolety i bledsze niebieskości – dla przykładu podsuńmy w tym miejscu cebulicę syberyjską oraz szafran (czyli popularny krokus). Odcienie te są jednak nadal dość dyskretne, trochę może nawet nieśmiałe – zwłaszcza w nieuniknionym towarzystwie zielonych łodyg i liści samych roślin (oraz mniej lub bardziej świeżej zieloności ich otoczenia). Tu można by dokonać trochę zuchwałej i raczej jednak złośliwej uwagi: oto przyroda, wybudzona z zimowego letargu, nieco zaspała – i w gorączkowym poszukiwaniu kolorów rozgląda się po otoczeniu, niejako „pożyczając” zeń kolory w celu tzw. gry na czas („ojoj, szybko-szybko… biel wezmę ze śniegu a te błękitności z jasnego nieba… zaraz jednak coś wymyślę!”). Niewiele jednak trzeba, by po wypuszczeniu tych trochę maskujących się zwiadowców, natura dosadnie i nieomylnie zaakcentowała, że wiosna niechybnie nadciąga i już nie ogląda się za siebie. Intensywne i momentami wręcz świdrujące żółtości narcyzów oraz pierwiosnków dołączają do istniejącej już kombinacji – wysyłając wszem i wobec triumfalny sygnał: wiosna, WIOSNA (ach, to Ty!).

>>>POSTAW KAWĘ<<<

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPIS DZIEŁ ZDROJOWYCH / rok 2024

Fot. Bernard Hermant / unsplash.com JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM: >>>ZOSTAŃ PATRONEM<<< >>>POSTAW KAWĘ<<<  Roczny spis treści - texty uporządkowane wg. cykli (od najliczniejszych). "Chłopiec i czapla" Hayao Miyazakiego (recenzja filmu animowanego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Civil War" Alexa Garlanda (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Perfect Days" Wima Wendersa (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu" Marcina Wichy (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Ostrygi i kamienie. Opowieść o Normandii, Bretanii i Pikardii" Krzysztofa Vargi (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Wynajdując powody, czyli eugeniusz ze mnie" (o wszystkim i o niczym) kliknij, żeby poczytać "A powinienem przecież być nad wodą" (o wodzie i lądzie) kli...

PUNKT PO PUNKCIE I W PODPUNKTACH / Pozdrowienia z otchłani

>>>POSTAW KAWĘ<<<   Punkt po punkcie i w podpunktach, czyli wzorowany* dziennik wewnętrzno-zewnętrzny, publikowany na bieżąco oraz z dala od społecznościówek * [NA PUNKTY] / Wojciech Albiński   2024 07 16. Dziś po dwutygodniowym okienku znowu wyszły "Punkty" Wojtka Albińskiego. Zdecydowałem, że będę wspominał o oryginale i protoplaście moich 'Punktów' - w każdym 1-ym punkcie kolejnych punktów. Tak zdrapałem zdrapkę, że zdrapał się też kod konkursowy, który miał zmienić moje życie. Znaczy się nie zostanę surferem. Nowa biedra w polu na wykończeniu, jeszcze dorobią parking. Póki co brodzili w błocie - jak w 1670. Mnie uczyli, że budowę zaczyna się od parkingu (bo bagno jest dla świń). Lata 30-e w życiu człowieka to czas, w którym najlepszym kolegą najczęściej jest własny staruszek. 17. Chyba powinienem być dumny, że "Elegia dla bidoków" to jedna z nielicznych książek, której nie byłem w stanie przeczytać do końca. Ani nawet do połowy - bo ...

SPIS DZIEŁ ZDROJOWYCH / rok 2023

Fot. Nirzar Pangakar / unsplash.com Na koniec każdego roku warto ogarnąć texty na blogu - w związku z czym zamieszczam roczny spis treści. Texty uporządkowane są według cykli - od najliczniej reprezentowanych po te najkrótsze. Wewnątrz każdego cyklu texty uszeregowano wg. publikacji - od najnowszych (u góry) do najstarszych (na dole kolumny). Każdy text ma jednozdaniowe info nawigacyjne (w nawiasie pod tytułem) i odpowiedni link (odsyłacz do konkretnego artykułu). Mam nadzieję, że ten mały ordnung ułatwi poruszanie się po blogu i pomoże łatwo znaleźć pożądane lub poszukiwane texty . JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM: >>>ZOSTAŃ PATRONEM<<< >>>POSTAW KAWĘ<<< ○ Podsumowując (o rozterkach felietonisty + garść uwag o tym rzemiośle) kliknij żeby podsumować   ○ Punktując (o zmaganiach z instytucjami/redakcjami + kwestia kultury osobistej) kliknij żeby punktować ○ Gratulując   (trochę o festiwalu literackim i kulturze polsk...