Louise Glück i Barack Obama / 2016 r. / fot. C. Master
JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM:
REST IN PEACE, LOUISE
W piątek, trzynastego października, świat literacki miał być może pecha - w Cambridge, w Starej Anglii umarła poetka z Nowego Świata - Louise Glück (zdobywczyni literackiej Nagrody Nobla w roku 2020). Żegnaj Louise, dziękuję za wszystkie cenne - i przejmujące na wskroś - lekcje z Twojej poezji (długo jeszcze będę je odrabiał).
FRAGMENTY Z MOWY NOBLOWSKIEJ
(...) Podobała mi się ta umowa, poczucie, że to, co mówi wiersz jest ważne, a zarazem osobiste, jak sprawy, o których opowiada się na spowiedzi albo terapii.
(...) W sztuce, jaka zawsze mnie pociągała, osądzający głos zbiorowości jest niebezpieczny. To, że indywidualna wypowiedź jest delikatna i narażona, dodaje jej mocy, a także sił czytelnikowi, mającemu swój udział w żarliwej prośbie lub zwierzeniu, które głos w wierszu wypowiada.
(...) Ci z nas, którzy piszą książki zapewne pragną dotrzeć do wielu. Ale niektórzy poeci nie pragną dotrzeć do tłumu w sensie przestrzennym, do publiczności zgromadzonej na pełnej widowni. Myślą o tym, by dotrzeć do wielu w czasie, stopniowo, w przestrzeni czasu, w przyszłości, ale w pewnym głębokim sensie ci czytelnicy zawsze przychodzą pojedynczo, jeden po drugim.
Tłum. Anna Arno / Wydawnictwo Próby
© THE NOBEL FOUNDATION 2020
Komentarze
Prześlij komentarz